niedziela, 9 października 2016

Rozdział 7-Pierwszy dzień w Hogwarcie, dyskoteka i nowe przyjaciółki.

MAM PONAD 1100 WYŚWIETLEŃ!!! KOCHAAAAM WAAS!!!! Dziękuję Wam za to niezmiernie! Zapraszam na moje pozostałe blogi: Świat Alex i Cherry-Wiśnia. Mam nadzieję, że spodobają się Wam. A teraz przedstawiam kolejny rozdział: i przepraszam za powtórzenia i błędy!!
**************************************************************************

Obudziłam się w swoim łóżku. W Meksyku. Spanikowana spojrzałam na kalendarz: dzisiaj do Hogwartu!!! Te ostatnie dni w hotelu minęły mi szybciutkio. Pogodziłam się z Ronem-jesteśmy przyjaciółmi, tak jak dawniej, wie, że z Draconem nic mnie nie łączy. A co do  Malfoy'a.... Jest taki sam, a może nawet jeszcze gorszy niż był w szkole!!! Błyskawicznie wyskoczyłam z łóżka, aż zakręciło mi się w głowie. Podeszłam do szafy i po chwili zastanowienia wyjęłam z niej ten strój, bo było dzisiaj bardzo deszczowo i zimno.
Znalezione obrazy dla zapytania strój do szkoły dla nastolatki
Do torby (na zdjęciu z ciuchami) wrzuciłam telefon, ładowarkę i powerbanka, jakiegoś EOSa, trochę pieniędzy mugolskich i tych dla czarodziei, słuchawki i kilka książek. Laptopa postanowiłam wrzucić do i tak wypchanej już po brzegi walizki, ponieważ nie będę go używać w pociągu. Gdy już byłam spakowana, umalowałam się delikatnie i związałam włosy w wysoką, niechlujną kitkę. Zeszłam do kuchni, gdzie czekały już na mnie kakao i naleśniki z Nutellą. Nic jak one nie potrafią mnie rozweselić, cóż, trochu się denerwowałam. Po słodkim śniadaniu spojrzałam na zegarek wiszący na mojej szyi, była 10;30. Pociąg odjeżdża o 11:00. Pomyślałam, że teleportacja z Meksyku do Londynu zajmie około 5-ciu minut, więc lepiej się zbierać. Po ckliwym pożegnaniu z mamą teleportowałam się najpierw do Starbucksa po kawę, a później na stację. W mojej ulubionej kawiarni rozdawano dziś specjalne kubki:
Znalezione obrazy dla zapytania starbucks tumblr

 Trochę mnie zmuliło. Obejrzałam się, cz żaden mugol mnie nie zauważył, i z rozpędem wbiegłam w ścianę prowadzącą do peronu 9 i 3/4, lecz uważałam na napój. Uśmiechnęłam się na widok czerwonej lokomotywy, która już stała na stacji. Ujrzałam rodzinę Weasley'ów i Harrego. Niestety, zobaczyłam też Malfoy'ów. Draco stał ta z jakąś śliczną blondynką, którą widziałam pierwszy raz w życiu:
Znalezione obrazy dla zapytania ładna blondyna
Wzruszyłam ramionami i ruszyłam w stronę przyjaciół. Gdy tylko Ginevra mnie zobaczyła, zaczęła  biec w moją stronę, co nie było łatwe z powodu jej butów:






Jej czarne szpilki były bardzo wysokie, a wiatr rozwiewał poły płaszcza. Jak zwykle wiedziała, w co się ubrać. Uśmiechnęłam się do niej.
-Ginny!
-Miona!
-Cieszę się, że jesteście. Spóźniłam się? To wszystko przez te kolejki w Starbucksie! Ale zobacz za to, jaki upolowałam kubek!-z dumą jej go zaprezentowałam.
-Śliczny! A wiesz, co się stało?-skakała z radości, więc byłam pewna, że chodziło o Harry'ego, ale nie chciałam psuć dziecku zabawy :).
-No dawaj.
-Harry zaprosił mnie na randkę!-podekscytowana szepnęła mi do ucha.
-Wiedziałam!-wydarłam się na cały peron. Ludzie popatrzyli się na mnie jak na idiotkę, lecz zobaczyłam jeden szczery uśmiech. Tajemniczej blondynki. Uśmiechnęłam się do niej i powróciłam do plotkowania z rudowłosą.Pożegnaliśmy się z rodzicami Rona i pośpiesznie wsiedliśmy do pociągu. Zaczęliśmy się śmiać jak szaleni: wracamy do domu! Na początku wakacji dostaliśmy listy od pani Mcgonagall, w tym roku prefektów nie będzie, a dormitoria będą 1-osobowe. Jako, że będziemy najstarszą klasą, będziemy mogli dowolnie powiększać swoje pokoje, zmieniać ich wystrój, oczywiście za pomocą magii :). Strasznie się cieszyłam, że zaczyna się szkoła. Usiadłam przy oknie, chłopaki zajęli się walizkami. Wyjęłam z torby telefon, puściłam piosenkę z mojego ulubionego filmu Shakira-Try Everything <3 (Offical Video) <otworzysię w następnj karcie :)>
i powoli odpłynęłam w objęcia krainy Morfeusza...

Znalezione obrazy dla zapytania śpiąca dziewczyna w pociągu

Obudziło mnie dziwne uczucie, jakby coś się o mnie ocierało. Otworzyłam oczy i zobaczyłam łaszącego się do mnie Krzywołapa, a obok-duszących się i rechotających moich przyjaciół. Spojrzałam na nich srogo i wybuchłam niepohamowanym śmiechem. Chwilę później zastukała do nas pani z wózkiem z przekąskami. Rzuciliśmy się na niego jak Reksio na szynkę i wykupiliśmy prawie wszystkie czekoladowe żaby i magiczne fasolki Bertiego Botta. Zaczęliśmy robic wyzwania na niedobre fasolki. Najbardziej bekowo było, jak Harry musiał pocałować Rona. W usta xd!
Na takich wygłupach i śmiechach upłynął nam czas. Całe szczęście, ze w tym roku szaty nie były obowiązkowe... Zanim się obejrzeliśmy, pociąg zaczął zwalniać, a chłopcy ściągali nam walizki. Uśmiechnięci pożegnaliśmy wzrokiem Express Hogwart-Londyn i przywitaliśmy się z Hagridem. Trochę pogadaliśmy, weszliśmy do powozów i pojechaliśmy. Tym razem każdy z nas widział czarne stwory ciągnące pojazdy. Bo każdy z nas też widział, jak ktoś umiera...
Po krótkiej przemowie Mcgonagall stoły wypełniły się jedzeniem, a wszyscy rzucili się stoły, bo byli głodni. Szybko zjedliśmy, by wyszykować się na dyskotekę z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Na imprezę wstęp miał tylko najstarszy rok, więc oprócz piwa kremowego miało być też zwykłe piwo. Po kolacji pognałąm do mojego dormitorium. Stanęłam jak wryta-tam było pusto! Białe ściany i podłoga, an jednego mebla. Jednym ruchem różdżki zmieniłam tę białą przestrzeń w ten pokoik:

Znalezione obrazy dla zapytania szaro biało  różowy szezlong dla nastolatki


Teraz zasiadła do toaletki i zrobiła sobie makijaż:
Znalezione obrazy dla zapytania makijaż czarny
Znalezione obrazy dla zapytania czarne usta z brokatem

Znalezione obrazy dla zapytania sexy paznokcie

Włosy rozpuściłam i uśmiechnęłam się pięknie do lustra:
Znalezione obrazy dla zapytania Emma Watson long blonde hair
No i ubrałam się w:

Spojrzałam na zegarek, za 30 min zaczynała się impreza. Postanowiłam odwiedzić Ginny. Gdy weszłam do jej pokoju, oślepiła mnie jaskrawa zieleń. Zobaczyłam Rudą w kompletnym rozgardiaszu.
-W co  mam się...-jęknęła i przerwała, gdy zobaczyła mnie. -Wow, ślicznie wyglądasz.
-Dzięki-zarumieniłam się.-A ty nie wiesz, w co się ubrać, tak?
Yhym-pokiwała smętnie głową.
-Chodź, wybiorę ci coś. Ale zarymowałam! Harry padnie z wrażenia jak z tobą skończę.

W końcu zadecydowałam, że ubiorę Ginevrę w to:

Znalezione obrazy dla zapytania bonnie wright stylizacje
Spojrzałyśmy na zegarek i popędziłyśmy na imprezę. Jeśli już się spóźnić, to stylowo;max 15 min. A nie pół godziny, które byśmy się spóźniły, gdyby nie nasz szaleńczy bieg. Gdy weszłyśmy, skierowały się na nas światła, a wszyscy zaczęli bić brawo. Uśmiechnęłam się nieśmiało, ale nie za długo to potrwało, bo ujrzałam jego wzrok. Pełen drwiny i lekceważenia. Wzrok Draco. Kiedy się otrząsnęłam, Ujrzałam dwie dziewczyny:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdzfN0kE5LrmL2wE8eeQKEU6L1A_2i2Lb-V5d3qAz4Td8RRMKkbyekzvACZ2-C4jilqU_07suid5aSh4EIWFTDtQdDSHMu4oBa4f5gqLQDVnOAL3iFF-w9z4VFZmsYYHNO77q_bB5hgdc/s551/kolorowe-w%C5%82osy-7.jpg
Znalezione obrazy dla zapytania Emilie NerengObie szczerze się do mnie uśmiechały, więc postanowiłam do nich podejść, bo Ginny była zajęta rozmową z Harrym.
-Hej, jestem Hermiona Jean Granger. A wy? -spytałam grzecznie, nie ukrywając ciekawości.
-Selena Narcyza Malfoy.-powiedziała blondynka.
-Charlotte Zabini.-przywitała się dziewczyna z kolorowymi włosami.
A ja, nie mogąc wydusić ani słowa, stałam z otwartą szczęką gapiąc się na nie. One patrzyły na mnie wyczekującym wzrokiem, a ja zdołałam tylko wykrztusić:
-eeeeeeeeeeeeeeeeeeee...-na co obie się roześmiały.
-Pewnie się zastanawiasz, jakim cudem, prawda?-ja, zdolna jedynie do teko, potakująco kiwnęłąm głową.
-No więc to bardzo proste. Jako, że i moi rodzice i Charlotte, chcieli wychować nas na złe charaktery-to mówiąc roześmiała się czarująco-nasi bracia pojechali do Hogwartu, bo byli takimi głąbami, że rodzice nic ich by nie nauczyli. A my zostałyśmy w domach i rodzice nas uczyli tylko czarnej magii, więc po śmierci Voldka -znowu cudny śmiech-przysłali nas ty, byśmy się nauczyły, jak być dobrymi.
-To..fajnie. A w jakim domu jesteście?
-W Gryffindorze.
-Ja też!


Rozgadałyśmy się, po chwili dołączyła do nas Ginny i razem plotkowałyśmy i tańczyłyśmy, aż minęła cała dyskoteka. Poszłyście do swoich dormitoriów, szybko się wykąpałam, wskoczyłam w pidżamę, po czym zmorzył mnie sen..

5 komentarzy:

  1. To Ginny jest wkońcu z Zabinim czy z Harrym? Dziewczyno wez sie zdecyduj. Oczy mi krwawią od tego bloga...

    OdpowiedzUsuń
  2. z tego co wiem to w roku 1990/91 nie było powerbanków ani EOSów po drugie po co jej "lapek" w Hogwarcie skoro tam nie ma ani zasięgu ani internetu..... szczerze to nie chce mi się inteligencji tracić na durną dwunastolatkę powiem tylko tyle że jak chcesz zmniejszyć liczbę samobójstw na rok to przestań pisać

    OdpowiedzUsuń